Hej :) Ostatnio wybrałam się do Rossmanna tylko po maseczkę z Ziaji,
jednak jak to w moim przypadku bywa kupiłam troszeczkę więcej ;)
Część z produktów, które chciałam Wam pokazać już kiedyś używałam,
ale duża część to zupełne nowości.
1. Ziaja - Maseczka oczyszczająca z szarą glinką przeznaczona do skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej.
2. Nivea invisible for black & white 48h - zawsze używałam tej różowej wersji, która dobrze się spisywała. Jest to jedyny antyperspirant, który nie zostawia u mnie żółtych plam na jasnych ubraniach, ma fajny zapach, jednak na bardzo upalne dni się niestety nie nadaje.
3. Lakiery Rimmel - 703. White Hot Love (biały) oraz 853. Pillow Talk (baby blue) - miałam już wcześniej lakier z tej serii, dlatego zdecydowałam się na jeszcze 2 kolory. Mają fajny szeroki pędzelek i w miarę dobrze się nakładają.
4. Łagodzące chusteczki oczyszczające Nivea - szczerze mówiąc kupiłam je tylko i wyłącznie za zapach, który jak nic innego kojarzy mi się z wczesnym dzieciństwem. Jak się sprawdzą? - Zobaczymy ;)
5. Maseczki Perfecta z serii Beauty Mask, Maska do włosów z Gliss Kur oraz zalotka - są to rzeczy, których jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale jestem pozytywnie nastawiona.
Czy Wy też tak macie, że nie potraficie wyjść z jedną rzeczą z Rossmanna? :)